czwartek, 9 stycznia 2014

Rozdział 16

Dwa lata później :)
Violetta
Lecę z powrotem do BA, nie było mnie tam dwa lata. Lecę tam z Fede i tatą. Angie, Olga i Ramalo polecieli już tydzień temu, będziemy mieszkać w jakimś nowym domu, będę sąsiadką Fran. Olga i Ramalo wzięli ślub jakiś miesiąc temu. Kiedy miał się odbyć ślub taty i Jade, ona uciekła z jakimś młodym miliarderem na Hawaje, podobno zostawił ją dla młodszej. Zaraz po przyjeździe do Rzymu zapomniałam o Leonie, bardzo mnie skrzywdził . Poznałam Federica, syna przyjaciółki mojego taty, jesteśmy razem od ponad roku, ale nawet nie wiem dlaczego dalej jesteśmy ze sobą, nic już do siebie nie czujemy, pewnie to z przyzwyczajenia. W Rzymie chodziłam do szkoły muzycznej, razem z Fede, teraz lecimy razem do BA, raczej zachowujemy się jak rodzeństwo niż jak para. Federico ma niesamowity głos i dobrze tańczy, gra na gitarze, pianinie i skrzypcach, jednym słowem jest bardzo utalentowany.
-Violu! Mówię do ciebie jakieś pól minuty!-machał mi Fede ręką przed oczami.-Idziemy do samolotu, Pamiętasz? Wracasz do Buenos Aires.-powiedział ironicznie.
-He...przepraszam, zamyśliłam się.-powiedziałam i poszliśmy do samolotu.
Siedziałam obok Fede, a po drugiej stronie siedzi tata i rozmawia z jakąś panią. Nudzi mi się, Fede słucha muzyki, a tata jest zajęty jakąś cycatą babką, strasznie go poruszyło to, że Jade go zostawiła, otrząsnął się dopiero po jakiś 2 tygodniach. Na miejscu powinniśmy być około 17.30, umówiłam się na jutro z Fran, Cami i Lu, Naty nie moze przyjść, bo jedzie na ślub swojej kuzynki, razem z Maxim, tak są razem, od 2 miesięcy. Przez cały ten czas utrzymywałam kontakt z dziewczynami i Maxim, rozmawialiśmy przez internet, telefon i innych urządzeń. Z resztą rozmawiałam tylko parę razy, z Leonem nie rozmawiałam w ogóle. Dziewczyny mówiły, że strasznie się zmienił, chodzi z jakąś Larą, a kręci na boku codziennie z inną, podobno jej to nie przeszkadza. ma nowych przyjaciół, a starych zaniedbuję, zawsze odwołuje spotkania i leci na tor, do Lary, albo do swoich nowych "kumpli". Jestem zmęczona, postaram się zasnąć,bo mi się nudzi i nie mam co robić.
-Violetta! Zapnij się za chwilę lądujemy.-obudził mnie Fede. Zrobiłam jak powiedział.
-Violetta!-Angie i Ramalo przyjechali po nas na lotnisko.
-Tęskniłam za tobą, chociaż nie widziałyśmy się tydzień, hehe-zaśmiałyśmy się i przytuliłyśmy.
-Wsadzajcie torby i do nowego domu.-uśmiechnął się Ramalo- Olga już czeka, z jedzeniem, bardzo za wami tęskniła, oczywiście ja też tęskniłem.
-Tato? Gdzie jest Mel?-spytałam.
-Zaraz po nią idę, leciała w pomieszczeniu dla zwierząt i trzeba ją odebrać.-powiedział i poszedł.
10 minut później był już z Mel i pojechaliśmy do domu.
-Jesteśmy!-krzyknęłam.
-Aua! Violka głosniej się nie dało?-powiedział Fede łapiąc się za uszy. Olga przybiegła i wyściskała wszystkich po kolei.
-To co idziemy zwiedzać?-spytałam z niecierpliwością.
-Ja się na to piszę.-podniósł rękę do góry Fede i pobiegliśmy do kuchni , byłą cudowna! Pobiegliśmy dalej,
łazienka! też była fajna, dzielę ją z Angie, olga nie mieszka u nas tylko z Ramalo, dwie ulice dalej, po drodze mijaliśmy ich dom też był bardzo ładny. Poszliśmy dalej salon, była bardzo ładny i duży. Skierowaliśmy się do ogrodu .
-No to czas, na nasze pokoje.-powiedziałam i polecieliśmy jak małe dzieci po schodach na górę do swoich pokoi.
-Wejdziesz ze mną?-spytałam, a Fede przytaknął głową i weszliśmy do mojego pokoju
-Wow! Jest cudowny.-zaczęłam zaglądać gdzie się popadnie. Nagle usłyszałam na Fede odchrząknął.
-Dobra, no już idziemy do ciebie!-zaśmiałam się i poszliśmy do drzwi obok mojego pokoju .
-Ale jazda! Zajebisty!-był szczęśliwy jak małe dziecko.-Dziękuje!-krzyknął tak żeby go usłyszeli na dole.
-Proszę!-odkrzyknęli wszyscy.
-Bębenki mi popękają!-powiedziałam sarkastycznie.-Idę do swojego pokoju, a ty się tu baw dobrze.-powiedziałam i poszłam do swojego pokoju. Rozpakowałam swoje rzeczy i w między czasie bawiłam się z Mel i słuchałam głośno muzyki. Późnym wieczorem moje rzeczy były już w szafkach, mam nawet własną garderobę! Tata nigdy mnie tak nie rozpieszczał, a tu proszę! Zajebisty pokój, mój chłopak może z nami mieszkać, superowy dom, wszystko. Cieszę się, że tu wróciłam.
W następnym rozdziale;
Spotkanie z przyjaciółmi
Powrót do studia
Spotkanie Leona
I co zaskoczeni? Komentujcie, piszcie co sądzicie, jeśli wam się nie podoba to co zrobiłam, to piszcie w komentarzach, to postaram się usunąć rozdział i napisać to inaczej, chociaż nw jak :/
KOMENTUJCIE! Pozdrawiam Karolina ;)

5 komentarzy:

  1. Mi się podoba jest BOSKI!!!
    Czekam na next nie moge się doczekać kiedy Leon spotka się z Violą <3!!
    Dodaj szybko rozdział!!!:3

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER ♥♥♥
    Czekam na Leonette :)
    Pozdrawiam ☺
    Całuję :***

    OdpowiedzUsuń