środa, 26 marca 2014

OS-Na zawsze pozostaniesz w moim sercu cz.2

-Za mamą! -krzyknęła dziewczynka, na co Leonowi od razu posmutniał wyraz twarzy.
-Ko...kochanie co...co Ty mówisz? -wyjąkał Leon i powstrzymał z trudem łzy.
-Popatrz! Tam stoi! -krzyknęła i wskazała na miejsce, przy szafie, a ten od razu popatrzył na miejsce, które wskazała dziewczynka  i nic nie zauważył. Poprawka! NIKOGO nie zauważył, z powrotem przeniósł wzrok na córkę.
-Kochanie przestań -powiedział poddenerwowany do córki -Idź się myć i zejdź na kolację -obrócił się na pięcie i zszedł po schodach do kuchni.

Mężczyzna przygotowywał kolację i słyszał jak jego córka śpiewa w łazience En mi mundo . Tini ma dokładnie taki sam głos jak Vilu. Leon się uśmiechnął pod nosem, ale był też smutny po tym co usłyszał od córki.
Właśnie kończył przygotowywać kolację.
-Tini kolacja! -zawołał i przeniósł dwa talerze na stół do jadalni.
-Już idę! -po chwili dziewczynka była w pomieszczeniu, w różowo-fioletowej pidżamce. Obydwoje zasiedli do stołu i jedli kolację.
-Mamo czemu nie jesz? -po słowach córki Leon nie wytrzymał i wstał od stołu, przy czym krzesło się przewróciło, a Tini się wystraszyła.
-Skończ! -krzyknął Leon, na co Tini zaczęła płakać -Przepraszam, przepraszam -Leon do niej podszedł i ją mocno przytulił -Nie chciałem. Przepraszam, ja po prostu bardzo tęsknie za mamą -obydwoje zaczęli płakać.

Violetta stała i przyglądała się całej sytuacji. Bardzo jej brakowało tego wszystkiego. Kłótni, pocałunków, przytulania, wspólnego śpiewania...Nie tylko jej, wszystkim tego brakowało.
-Kocham Cię tatusiu -Tini się bardziej wtuliła w Leona.
-Ja ciebie też kochanie. Dobrze, a teraz dokończmy kolację, umyć ząbki i do spania. -usiedli z powrotem na krzesłach i jedli. Po kolacji Tini poszła umyć ząbki, a Leon posprzątał po jedzeniu.
-Dobranoc tatusiu -Tini pocałowała Leona w policzek i pobiegła po schodach do swojego pokoju.
-Dobranoc -powiedział już do siebie Leon i poszedł do sypialni. W progu się zatrzymał, bo przypomniały mu się te wszystkie wspólne chwile z Violettą. Szybko wziął spodnie od pidżamy i ruszył szybkim krokiem do łazienki.
-Tato! -Leon wyłączył wodę i usłyszał Tini, szybko się ubrał i ruszył do pokoju córki.
-Co się stało? -usiadł na rogu łóżka.
-W szafie siedzi potwór! -Tini schowała się pod kołdrą, a Leon otworzył szafęa ta po chwili opuszczała kołdrę żeby zobaczyć.
-Nic tu nie ma, zobacz...-zamknął szafę i podszedł do łóżka -No, a teraz spać -pocałował ją w czoło i skierował się do wyjścia.
-Czekaj! Zaśpiewasz mi coś? -poprosiła dziewczynka, Leon usiadł na krześle obok łóżka i wziął gitarę z rogu pokoju.
-A co chcesz?
-Podemos -Leon nie śpiewał tej piosenki od śmierci Violetty. Po chwili rozbrzmiały pierwsze akordy i słowa.

Podemos pintar... -kiedy zaczynał śpiewać refren dołączyła się do niego Violetta, a Tini nic nie mówiła, bo nie chciała zdenerwować taty. Kiedy się mył umówiła się z Violettą, że ma nic nie mówić.
Kiedy piosenka się skończyła Leon ucałował Tini w czoło i zgasił lampkę nocną.
-Tini powiedz tacie, że...-Violetta zwróciła się do Tini.
-Dobranoc kochanie -powiedział Leon do córki.
-Tato! -krzyknęła dziewczynka, a ten się odwrócił w jej stronę.
-Tak?
-Nie krzycz znowu. Obiecujesz?
-Obiecuję -uśmiechnął się.
-Mama mówi, że Cię kocha i Ci wybacza...

................................................................................................................................
Oto jestem! xd :)
No i jak Wam się podoba?
Jeszcze nie wiadomo co takiego zrobił Leon, ale w następnej części wszystko się wyjaśni i chyba to już będzie ostatnia część :)
Rozdział dodam jutro, bo teraz już nie mam czasu, ale mam go napisany na kartce :)
Ostatnio się mogę się skupić na lekcjach i piszę rozdziały na kartkach xD
A to wszystko, przez...mniejsza z tym!
No to jutro bd rozdział, a no i komentujcie :)
Całuski, Karola ;** xoxo
P.S Cały czas sobie powtarzam, żeby właśnie dopisać coś ważnego w notce pod rozdziałem, ale zawsze zapominam! XD :) I znowu o czymś zapomniałam, ale nie pamiętam o czym! XD :////

3 komentarze:

  1. super czekam na następny.Weny życzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże...Jakie to piękne !Dziewczyno!Przećież ty masz ogromny talent!Piękny One Shot :3 Co takiego zrobił Leoś :( ?Zdradził Violkę ?:(Jeżeli tak,to go chyba zabiję !Nie,no żart.Gdybym go pobiła,to nie miałby już takiej ślicznej buźki <3 Ciekawe Co Leoś odpowie ?Przepraszam że póżno komentuję,ale zapomniałam tu wejśc wczoraj ;< Hah,też tak mam,że najpierw coś pamiętam a po chwili już nie :D Czekam na rozdział i trzecią część One Shota ;* Nic dziwnego że Tini przypomina Violę,skoro to te same osoby ;D <33 Koffam twojego bloga <3 Który to już będzie rozdziałek ;3 ? 34 ? :D Taaa,odbija mi ;33 Za dużo żelków ;D Leoś,nie wolno krzyczeć na swoją córeczke ;D <3 Mama zbiję po rączkach !;D Trochę się tu rozpisze więc nie musisz tego czytać xD Pewnie Leośia,gdy śpiewał "Podemos" coś w sercu ukuło :) W końcu Viola nie żyje,a to była tak jakby "ich" piosenka <3
    Cóż mogę tu jeszcze powiedzieć :d ?Krótka ale wspaniała,piękna,genialna...Częśc One Shota <33 Czekam na 3 część i rozdział ;D A właśnie.Powinien być dzisiaj chyba xD ;3 Twoja wierna czytelniczka Natka :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny ♥♥♥
    Już nie mogę się doczekać kolejnej części :D
    Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń